Jest coś dziwnego z tym świętem internetowym, bo oficjalna jego strona - zarówno ta w języku polskim, jak i angielskim - ostatni raz była aktualizowana w roku 2010. Czyżby więc ci, którzy sami to święto wymyślili, zapomnieli o nim? Oto jest pytanie!
Mimo to niektórzy blogerzy wciąż o Blog Day pamiętają. I, jak widzicie, ja też zaliczam się do tego grona.
Ostatnio dużo nie pisałam i w najbliższym czasie sytuacja raczej się nie zmieni, bo na początku września będę się zmagać na studiach z sesją poprawkową. Dlatego też, w ramach pewnej rekompensaty, dziś, nieco wbrew Blog-Dayowej tradycji, zalinkuję więcej, niż tylko pięć blogów.
Blogi będą podzielone na kategorie, a wewnątrz nich uszeregowane w kolejności alfabetycznej, bez żadnego oceniania. Przy doborze kierowałam się prostą zasadą - wybierałam te blogi, które sama czytam, i które są w miarę często aktualizowane.
Blogi, tak po prostu:
- Takie tam przemyślenia - autor bloga popełnił ostatnio komentarz pod jednym z moich wpisów, więc zajrzałam, poczytałam i stwierdzam, że podoba mi się! Chłopak ma fajny styl pisania, a jego przemyślenia są naprawdę niegłupie. Do tego autor lubuje się w robieniu różnego rodzaju list i zestawień, więc osoby, które preferują krótkie teksty być może także znajdą na tym blogu coś dla siebie.
- Spontaniczny blog niecykliczny - autorka, Sis, udziela się często na blogu Gawitha. U mnie też napisała raz komentarz, z czego się bardzo cieszę. Niestety nigdy nie miałam odwagi się jej odwdzięczyć, ale to dlatego, że po przeczytaniu każdego z jej wpisów jestem pod tak dużym wrażeniem, iż myślę sobie, że jakikolwiek komentarz z mojej strony brzmiałby płytko, nieskładnie i po prostu głupio. Serio, teksty Sis są moim zdaniem genialne pod każdym względem - począwszy od stylistyki, poprzez odpowiednią dawkę sarkazmu, a na umiejętności pokazania absurdów dnia codziennego skończywszy. Jak sama nazwa bloga wskazuje, nowe posty pojawiają się spontanicznie i niecyklicznie, ale to nic, bo na każdy z nich naprawdę warto czekać.
- Świat Czytników - moim zdaniem pozycja obowiązkowa dla wszystkich posiadaczy Kindla, osób, które nad zakupem e-czytnika się zastanawiają oraz tych, których po prostu interesuje temat e-czytelnictwa. Aż dziw bierze, że taki porządny, pełen naprawdę dobrych informacji i często aktualizowany blog tworzy tylko jedna osoba. Dlatego też: wielki szacun dla autora!
Blogi komiksowe:
(pod każdym opisem obrazek z danego bloga)
- Gackolandia - codzienne zmagania pani bibliotekarki z czytelnikami. W obrazkach. Mnie się podoba, bo lubię humor biblioteczny. Z drugiej jednak strony wydaje mi się, że żarty w komiksie zawarte nie są bardzo hermetyczne i rozśmieszą każdego - zarówno bibliotekarza, jak i użytkownika biblioteki.
- Pani Halinka - możesz ją spotkać wszędzie: w dziekanacie, kasie biletowej, na stoisku mięsnym. Złośliwa, opryskliwa i przede wszystkim - leniwa. Żywa skamienielina, która z czasów PRL-u przetrwała do naszej epoki i nie zna zasady „nasz klient, nasz pan”. O dziwo jednak, podobnie jak Jockera z Mrocznego Rycerza lub doktora House'a - po prostu nie można jej nie lubić.
- The Movie - takie krótkie, obrazkowe recenzje filmowe. Czytając je często (choć nie zawsze) nachodzi mnie myśl, że na temat niektórych filmów mam dokładnie takie samo zdanie, jak komiksowi bohaterowie.
Portalo-Blogi:
(czyli wyglądające jak blogi, serwisy tworzone przez więcej, niż jedną osobę)
- AntyWeb oraz Spider's Web - obydwa o tym samym, więc wrzucam je do jednego worka. Są to portalo-blogi o technologiach internetowych i najnowszych gadżetach elektronicznych. Artykuły mają krótkie, ciekawe i publikowane bardzo często (nawet do kilkunastu razy dziennie). Dlatego też i Spider's... i AntyWeb to takie serwisy, do których fajnie zagląda się w trakcie przerwy w pracy. Tak, by odsapnąć chwilę, ale jednocześnie nie tracić zbyt dużej ilości cennego czasu na czytanie.
- Gryzipiórek - serwis stworzony przez bardziej zaprawionych w bojach pisarzy dla tych, którzy dopiero zaczynają pisać swoje pierwsze teksty. Artykuły na tejże stronie zawarte są moim zdaniem nie tylko dobrze napisane, ale przede wszystkim - zawierają masę niezłych i przydatnych porad. Dodatkowo w serwisie pojawiają się recenzje, publikowane są opowiadania oraz wywiady z autorami, dzięki czemu osoby, które wolą bardziej czytać, niż tworzyć własne teksty, także znajdą tu coś dla siebie.
Stare, ale jare:
(blogi, o których wspominałam w poprzednich edycjach Blog Day, ale warto o nich wspomnieć jeszcze raz)
- Cykloza - blog niby nie jest aktualizowany zbyt często. Ale hej, Miciek niedawno wrócił z kolejnej, szalonej, rowerowej wyprawy i z tego co widzę, właśnie w tej chwili zamieszcza relację z tej wycieczki. Więc gdy tylko skończę pisać, zabieram się do czytania. Co i wam polecam, gdyż obstawiam, że jak zwykle będzie można zarówno przeczytać fajny tekst, jak i obejrzeć masę ładnych zdjęć!
- Chata Wuja Freda - czyli codzienne zmagania Ilony, Kobiety Ślimaka. Nie wiem, czy to śmieszne, czy może straszne, ale jej problemy i przemyślenia zupełnie nie są mi obce. Przy czym idę o zakład, że inne dziewuchy mogłyby dojść do podobnych wniosków. Ale wbrew pozorom, nie jest to blog tylko i wyłącznie dla kobiet. Bo Ilona dba o to, by panowie także znaleźli w jej komiksach coś dla siebie.
- Srogi Bochen - co za ironia, mój ulubiony blog wylądował na samym końcu. Tak wiem, miało być alfabetycznie i bez oceniania. Ale cóż ja na to poradzę, że blogowanie Gawitha lubię ot tak, po prostu. O czym z resztą chyba sami wiecie, bo zarówno tutaj, jak i na DFS-ie do wpisów Gawitha odnoszę się częściej, niż do jakichkolwiek innych źródeł.
Taką laurkę mi wystawiłaś, że szczękę zbieram. Jesli dodam, że pisuję rzadko, bo się wstydzę siebie samej, gdy czytam innych to nie uwierzysz pewnie. I jeszcze jak Ci dodam, że siedzę już 10-tą godzinę w pracy focąc wesele na kacu gigancie i w chwilach na fajkę, których nie palę (poza wczoraj, uhh) wbijam na neta podkradanego z domu weselnego, to też pewnie mi nie uwierzysz. Jak nie zobaczę hołkowego komenta do końca 2020 roku to zbiję dupsko osobiście w Kraku. Strzeż się, bo często tam bywam.
OdpowiedzUsuńSis
Na laurkę zasłużyłaś. Naprawdę. :)
UsuńA do 2020 roku jeszcze daleko, do tego czasu na pewno zdążę coś u ciebie skomentować. ;)
Pozdrawiam!